PARK WSPOMNIEŃ
Wierzby płaczące
które płaczą nad swym losem
wprost do stawu zapomnienia.
W tym parku co przez wieki
ludzie się mijali
zostawiając swe prośby i cierpienia.
Gdzie dzieci śmiejące się i bawiące
zostawiły dzieciństwo wymarzone.
Teraz już dorośli
czekają na te sny
w których wierzby te zielone.
W parku tym
co strumyk źródlany
wpada gdzieś do morza.
Uciekają wspomnienia
tych co pamiętać chcą.
Już nie ma drzew tych płaczących
już nie ma stawu
co łzami się przelewa.
I strumyk już nie jest tak rwący
ale jeszcze została nadzieja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz