sobota, 28 września 2019

               ZAPOMNIANE  ŚLADY

Zazdroszczę ptakom
co unoszą się na wietrze
 w kroplach deszczu.
Który rześko spoczywa na ich skrzydłach.
Nie zazdroszczę kwiatom
które kwitną kolorowo i pięknie.
Lecz to jest tylko chwila
co zostaje zabrana.
Chodzę boso po piasku
odciskając swoje ślady brzegiem morza.
Szukam drogi powrotnej
którą zabrała przeszłość o poranku...
Słona spieniona woda.
Stoję patrząc w tą głębię
co plany i myśli me zabrała.
I wchodzę naprzód coraz głębiej
szukać śladów w jej toni oraz falach.
Rozglądam się
widzę coraz słabiej.
Unosząc nie czuję się zmęczony.
Rękoma wyczuwam wszędzie piasek
lecz brak śladów
co podobne są do moich.
Prąd niesie mnie
wciąż dalej coraz głębiej.
Co ciemnym dla mnie staje się obszarem.
Już przestałem walczyć z swym oddechem
i o śladach w piasku zapomniałem.
Nie zazdroszczę tym...
Co zostawiają ślady swoje.
Bo to droga bez powrotu
w którą można wejść głęboko
i nigdy ich nie odnaleźć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

      W ukryciu Za kotarą przemijania co ukrywa świat. Oddzielone skrawki bycia chcę się schować zatrzymuje czas. Zapomniane kolorowe...