UFNOŚĆ BEZ OCZEKIWAŃ
W sośnie zielonej
schowam myśli
zaufanie zamknę w niej na klucz.
W całym morzu życia nienawiści
nie zna zdrady
będzie milczeć aż po grób.
Z natury ufność umiera
w naturze spokój znajdziesz swój.
Bo to ona daje życie nie odbiera
tylko człowiek co obraca życie w pył.
Tyle łez
tyle słów.
Utracone nadzieje rozrzucone w tłum.
Nieznajomość uczuć kierowane wciąż na wiatr.
Zastąpienie słowa ufam
na tym się buduje świat?
W szumie drzew
w toni fal
oddać chcę się bezpowrotnie.
Czerpać oddech bez tych ran
które nam funduje człowiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz